Analiza MP Juniorek Młodszych – Wieliczka 2023
Słowem wstępu
Dzisiaj prezentujemy kolejny artykuł z cyklu analiz Młodzieżowych Mistrzostw Polski. W tym poście poruszymy temat turnieju finałowego Juniorek Młodszych, który odbył się w Wieliczce.
Klasyfikacja końcowa turnieju finałowego MP Juniorek Młodszych
- Energa MKS Kalisz
- GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca
- SMS Solna Wieliczka
- KS Pałac Bydgoszcz
- B&B LTS Legionovia Legionowo
- UKS Szamotulanin Szamotuły
- Pogoń Proszowice
- TS Stal Śrubiarnia ŻAPN Żywiec
Atak
W rozgrywkach finałowych o mistrzostwo Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych średnia skuteczność ataku we wszystkich akcjach meczu wyniosła 39%. Jest to taki sam wynik jak w przypadku tych samych rozgrywek w poprzednim sezonie. Dużej różnicy pomiędzy obecnym sezonem a poprzednim nie ma. Największe zmiany na minus jeśli chodzi o obecny sezon zauważa się w ataku na kontrze, gdzie odnotowano skuteczność ataku o 3 punkty procentowe niższą niż w sezonie 2021/2022, jednak na plus można zapisać akcje po przyjęciu negatywnym gdzie atakowano w punkt ze skutecznością o 3 pp. wyższą.
Wykres skuteczności ataku zespołu Energa MKS Kalisz jest dosyć płaski oraz większa jego część jest ponad linię średniej skuteczności w ataku wszystkich zespołów co może nam mówić, że ta drużyna dobrze radziła sobie w tym elemencie ofensywnym w swoim meczach. Tylko ataki, które były wykonywane po negatywnym przyjęciu były poniżej średniej, jednak jest to naturalne i praktycznie oczywiste.
Punkty wykresu ataku ostatniej drużyny tegorocznych finałów w swojej drugiej części są dosyć mocno zlokalizowane poniżej linii średniej. Jednak na akcjach po dograniu piłki po freeballu atakowały z większą skutecznością o 2pp. od zespołu mistrzyń Polski.
W kwestii efektywności oraz skuteczności ataku wśród wszystkich ośmiu drużyn, dwie pierwsze drużyny znajdowały się powyżej średniej turniejowej, kolejne trzy znajdowały się w strefie średniej a ostatnie trzy poniżej średniej. Najlepszą skuteczność ataku zanotowała drużyna GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca kończąc 45% piłek. Jednak nieco lepszą efektywność ataku miała drużyna Energa MKS Kalisz z wynikiem 30% efektywności.
Porównując tegoroczny rozkład typów piłek w ataku do poprzedniego sezonu możemy zauważyć, że aż o 5 pp. zwiększyła się wartość ataków z piłek wysokich, czyli atakowanych z piłek najczęściej wystawianych z głębi pola. Co ciekawe w poprzednim roku więcej ataków notowało się z piłek “szybkich” była to różnica pomiędzy wysoką o 10 pp.. W tym roku jest to różnica 2 pp. z przewagą piłek wysokich.
Zagrywka
Zagrywka czyli element, który jako jeden z niewielu można wyćwiczyć indywidualnie. W tym roku 86% wprowadzeń piłki do gry na tym turnieju było zagrywkami typu float. Porównując te dane z poprzednim rokiem możemy dostrzec, że wykorzystanie zagrywki rotacyjnej z wyskoku obniżyło się o 2 pp..
Dosyć ciekawą sytuację możemy zauważyć na poniższym wykresie typów zagrywek poszczególnych drużyn. Drużyna UKS Szamotulanin Szamotuły najbardziej równomiernie wykorzystywała typy zagrywki, zagrywając 47% piłek z wyskoku. Następna drużyna z największym wykorzystaniem tej zagrywki to SMS Solna Wieliczka, która wybrała zagrywkę rotacyjną w 15%.
Jeśli mówimy o tendencjach to w obecnym roku KS Pałac Bydgoszcz oraz TS Stal Śrubiarnia/SMS ŻAPŃ ŻYWIEC zagrywała praktycznie tylko float`em, co w przypadku tamtego roku nie miało miejsca, aż w takiej skali.
Analizując efektywność zagrywki od razu odnajdujemy dużą różnice w efektywności zagrywki patrząc na poprzedni rok. W tegorocznych rozgrywkach finałowych zagrywano aż o 8 pp. gorzej niż w poprzednich finałowych rozgrywkach. Oprócz zespoły Energa SMS Kalisz widzimy, że efektywność zagrywki nie miała zbytniego wpływu na zajęte ostatecznie miejsca.
Przyjęcie
Przyjęcie pozytywne w stosunku do zeszłego roku poprawiło się średnio o 5 pp. Jeśli chodzi o cztery pierwsze miejsca, można w dużym uproszczeniu powiedzieć, że procent pozytywnego przyjęcia decydował o zajmowanym miejscu. Jednak taką teorię należy brać z dużym dystansem bo siatkówka nie jest grą jednego elementu a zbiorem wszystkich, a z drugiej strony różnicę w przyjęciu nie są duże. Drużyny przyjmowały do 3. metra dobrze, jednak z perfekcyjnym przyjęciem miały większy problem o 6 pp.. Najgorzej przyjmowała drużyna B&B LTS Legionovia Legionowo przyjmując pozytywnie nieco ponad 25%.
Patrząc na wykres można podzielić zespoły na dwie grupy: powyżej oraz poniżej dziesięciu procent błędów w przyjęciu. Jedna drużyna spośród ośmiu wybija się na tle innych, mowa tu o drużynie z solnego miasta. Tylko 6% przyjęć było błędnych tego zespołu co jest najniższym wynikiem w dwuletnim okresie rozgrywek.
Blok
Ponownie w bloku króluje MKS SMS Kalisz zostawiając rywalki daleko w tyle osiągając wynik 3,53 bloków na rozegrany na turnieju set. Jest to jednak wynik o ponad 0,5 bloku niższy niż w roku ubiegłym. Pogoń Proszowice z wynikiem 1,07 wyrównała rezultat najsłabszej drużyny sprzed roku, a TS Stal Śrubiarnia/SMS ŻAPŃ Żywiec osiągnęła dokładnie wynik jednego bloku na rozegrany set.
Dystrybucja
Poniżej przygotowano wykres dystrybucji piłek po przyjęciu perfekcyjnym i pozytywnym oraz po piłkach dogranych w postaci freeball-a. Charakterystycznym w tym zestawieniu jest zespół z Beskidu Żywieckiego. Drużyna ta wykorzystywała środkowe 59%! co jest niespotykanym wynikiem w tym jak i poprzednim roku. Następnie można podzielić zespoły, które wykorzystywały środkowe ponad lub dokładnie 30% są to zespoły Kalisza, Szamotuł, Proszowic oraz wspomniany Żywiec. Więcej z prawego skrzydła korzystały drużyny Wieliczki, Bydgoszczy, Legionowa oraz Szamotuł. Ataku z pajpa mieliśmy najwięcej okazji oglądać w trakcie meczów z udziałem zespołu z Kaszub, osiągając dystrybucję na poziomie 5%.
Mocno spadła w stosunku do poprzedniego roku dystrybucja na lewe skrzydło. W tym roku jest to bardzo wypłaszczone. Musimy jednak pamiętać, że statystykę środkowych podnosi mocno zespół z Żywca. Jako ciekawostkę poniżej wykresu z obecnego roku zamieszczam statystykę z roku ubiegłego.
Dystrybucja po 20. punkcie
Dwudziesty punkt w meczu jest to charakterystyczna bariera, gdzie set wchodzi w tą decydującą końcową fazę. Warto też przeanalizować jak wyglądała dystrybucja po 20. punkcie.
Dystrybucję w tym ujęciu przeanalizujemy tak samo jak powyżej czyli po przyjęciu #+ czyli pozytywnych/perfekcyjnym oraz po dograniu freeballa F#.
W dystrybucji na lewe skrzydło pół na pół. Największy wzrost wykorzystania lewego skrzydła zanotowano w przypadku drużyny z Bydgoszczy (wzrost o około 16 pp.), natomiast największy spadek wykorzystania zauważyć możemy w przypadku drużyny ze Stężycy (spadek o 16 pp.).
W przypadku trzech drużyn środkowe były uruchamiane częściej lub minimalnie częściej. Wyróżnić możemy drużynę Politechniki Gdańskiej gdzie zanotowała wzrost o 15 pp. wykorzystania środka po 20. punkcie. Zespół Szamotuł grał tak samo przez wszystkie spotkania a pozostałe drużyny zaliczyły spadek wykorzystania z drużyną KS Pałac Bydgoszcz na czele ze spadkiem dystrybucji o 10 pp..
Tak jak można było się domyśleć w przypadku lewego skrzydła było pół na pół to tak samo w przypadku prawego skrzydła. Największe różnice po 20. punkcie możemy zauważyć na wykresie przy zespole Pogoni Proszowic gdzie obciążano prawe skrzydło o 19 pp. więcej niż w przypadku akcji przed 20. punktem.
Tak jak wyżej napisałem, dystrybucja do szóstej strefy nie była duża zatem różnice są niezauważalne. Jedna drużyna nie zagrała szóstą strefą we wszystkich meczach (UKS Szamotulanin Szamotuły), w przypadku reszty drużyn liczba ataków z “pajpa” jest minimalna, jednak możemy zauważyć tendencję do odpuszczania tej formy ataku po 20. punkcie.
Relacja błędów
Aby wytłumaczyć czym jest relacja błędów pozwolę zacytować samego siebie z poprzedniego roku 😉
“Relacja błędów czyli ile błędów popełnić zespół w stosunku do naszych punktowych zagrań.”
Współczynnik błędów/zdobyte punkty mniej więcej układa się tak jak zdobyte punkty. Jeśli drużyna zdobywała więcej punktów niż popełniała błędów słupki są niższe. W przeciwnym wypadku słupki rosną w górę.
Słowem końca…
Podsumowując turniej warto zwrócić uwagę na ofensywną siłę dwóch pierwszych zespołów. Jednak patrząc na wykresy zespół ze Stężycy miał niższy wskaźnik bloków na set, minimalnie więcej błędów bezpośrednich w przyjęciu oraz zauważalną niższą efektywność zagrywki, co mogło przesądzić o wyniku.
Ciekawy przypadek mogliśmy zauważyć w dystrybucji na przyjęciu pozytywnym oraz po freeballu, gdzie drużyna z Żywca bardzo wyraźnie wykorzystywała swój środek, szukając punktów.
Tak jak w poprzednim roku statycznie w siłach ofensywnych drużyny nie różniły się między sobą, w tym roku różnice były znaczące, a inne elementy kumulowały zauważalną różnice.
Wszystkim finalistom, zawodniczkom, trenerom gratulujemy dojścia do finału Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych i życzymy kolejnych sukcesów!