Skip links

Analiza MP Juniorów Młodszych – Kraków 2022

Czwartym turniejem, którego analizę przedstawiamy jest turniej finałowy Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych 2022, które odbywały się od 11 do 15 kwietnia bieżącego roku w Krakowie.

Klasyfikacja końcowa Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych 2022:

1. Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa

2. AT Jastrzębski Węgiel

3. KS Lechia Tomaszów Mazowiecki

4. BKS Siatkówka Młodzieżowa Chemik Bydgoszcz

5. UMKS MOS Wola Warszawa

6.Enea Energetyk Poznań

7. KPS Chełmiec Wałbrzych

8. KS Metro Warszawa

ATAK

W pierwszej kolejności zajmiemy się dokładniejszą analizą ataku, szczególny nacisk kładąc na jego skuteczność i efektywność. 

SKUTECZNOŚĆ ATAKU

Średnia skuteczność ataku na finałach Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych 2022 wynosiła 44%. Nie budzi zdziwienia fakt, że najwyższą skuteczność zespoły uzyskały atakując po freeballu, natomiast najniższą – po negatywnym przyjęciu. Skuteczność ataku w końcówkach setów była nieco poniżej średniej.

Najwyższą skuteczność osiągnął zespół MOS Wola Warszawa, wynosiła ona 54% i była o 10% wyższa od średniej skuteczności ataku wszystkich zespołów. Mimo tak dobrego wyniku nie wystarczyło to do awansu do czołowej czwórki Mistrzostw Polski. Powyżej średniej znalazł się też Chemik Bydgoszcz, którego skuteczność była na poziomie 46%. Co ciekawe drużyna Mistrzów Polski osiągnęła drugą od końca skuteczność na poziomie 41%, zaś srebrni medaliści byli tuż pod średnią z wynikiem 43%. Najniższą skuteczność wynoszącą 40% osiągnęli gracze warszawskiego Metra.

Najwyższy procent ataku po przyjęciu osiągnął zespół MOSu i było to 55%. Powyżej średniej, wynoszącej 45% (co było też dokładnym wynikiem wicemistrzów Polski) znalazł się zespół Chemika Bydgoszcz. Najmniej skuteczni byli gracze Metra Warszawa, którzy atakowali po przyjęciu ze skutecznością wynoszącą zaledwie 38%.

Średnia ataku po negatywnym przyjęciu była o piętnaście procent niższa i wynosiła 30%.  Ponownie najlepsi byli gracze piątego zespołu Mistrzostw Polski, którzy atakowali w takich sytuacjach ze skutecznością 40%, a także zawodnicy z województwa kujawsko-pomorskiego, którzy osiągnęli 37%. Zaskakujące wydaje się, że złoci medaliści byli najsłabsi w ataku po negatywnym przyjęciu i skończyli jedynie 22% piłek, nieco lepsi byli od nich zawodnicy z ósmego miejsca, którzy osiągnęli skuteczność 25%. Pozostałe zespoły znalazły się w pobliżu średniej.

W kontrataku po raz kolejny najwyższą skuteczność osiągnęli gracze warszawskiej Woli, wyniosła ona 52%. Dobry wynik osiągnęli też brązowi medaliści Mistrzostw Polski, którzy skończyli połowę akcji w kontrze. Średnia skuteczność kontrataku wynosiła 41%. Najniższy rezultat osiągnęli gracze Chełmca Wałbrzych, było to zaledwie 33%. Drudzy od końca znaleźli się siatkarze z Częstochowy, którzy skutecznie zakończyli 35% kontrataków. Nieco lepsi byli zawodnicy z Jastrzębia, którzy byli skuteczni w 39% takich sytuacji.

Dzieląc te akcje na ataki po obronie i po freeballu, w pierwszym przypadku średnia ataku wszystkich finalistów wynosiła 38%. Najlepszym rezultatem ponownie mogą pochwalić się gracze drużyny z piątego miejsca Mistrzostw Polski, osiągając 51%. Siatkarze z województwa łódzkiego skończyli połowę akcji po obronie i był to drugi wynik. Poniżej średniej znalazły się drużyny z pierwszego i drugiego miejsca, które kończyły takie akcje ze skutecznością 30%. Najsłabiej takie sytuacje rozwiązywał zespół z Dolnego Śląska, który wygrał jedynie 26% takich akcji, skutecznie kończąc atak. 

Jak już było wspomniane wcześniej, średnia skuteczność akcji po freeballu była najwyższa i wynosiła 50%. Tym razem najwyższą skuteczność osiągnęli wicemistrzowie Polski, którzy skończyli aż 58% takich akcji. Również bardzo skuteczni byli gracze MOSu, których skuteczność wyniosła 56%. Powyżej średniej byli też częstochowianie, którzy skończyli 53% takich akcji. Najmniej ataków po freeballu zakończyli gracza Energetyka, było to 41%. 

W ataku w końcówkach setów ponownie najwyższy wynik osiągnęli gracze Woli, było to 48%. Mistrzowie i wicemistrzowie Polski uplasowali się zaraz za nimi, osiągając odpowiednio skuteczność 45% i 46%. Średni wynik wszystkich zespołów wynosił 41% i był to również wynik brązowych medalistów. Najsłabszy wynik zanotowali siatkarze Chełmca oraz Chemika i było to kolejno 30% i 35%. 

EFEKTYWNOŚĆ ATAKU

Podczas finałów Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych rozgrywanych w Krakowie średnia efektywność ataku wyniosła 24%. Powyżej średniej zawodnicy atakowali w kontrataku, a dokładniej po dograniu freeballa. Natomiast bardzo niska efektywność była, gdy atak był wykonywany po negatywnym przyjęciu, było to zaledwie 4%!

Zdecydowanie najwyższą efektywność ataku prezentował zespół Woli, było to aż 40% i był to wynik o 14% lepszy od tego, który osiągnęła kolejna drużyna, czyli Jastrzębski Węgiel. Na poziomie średniej, wynoszącej 24% znalazły się zespoły Częstochowy i Lechii. Najniższą efektywność miał zespół z województwa dolnośląskiego, a także drużyna warszawskiego Metra i było to 16% i 18%.

Zdecydowanie najwyższą efektywność ataku po przyjęciu, wynoszącą 39% miała drużyna, która zajęła piąte miejsce na tych finałach. Powyżej średniej, wynoszącej 24% znaleźli się również gracze Eco-Teamu, którzy atakowali w pierwszej akcji z efektywnością 27%. Równo na poziomie średniej znaleźli się gracze Jastrzębskiego Węgla oraz drużyna z Poznania. Nie dziwi fakt, że najniższy rezultat osiągnęła drużyna z ósmego miejsca i było to zaledwie 16%. 

Analizując efektywność ataku po negatywnym przyjęciu, najlepszy wynik osiągnęli ponownie kadeci Woli i było to 20%, co było zdecydowanie powyżej średniej, która podczas tych finałów wynosiła zaledwie 4%. Drudzy byli zawodnicy z Tomaszowa i był to o jedenaście procent niższy wynik, gdyż osiągnęli 9%. Nieco powyżej średniej, osiągając efektywność 5% byli gracze z Bydgoszczy. Drużyna z Wałbrzycha znalazła się na poziomie 0% efektywności, atakując w takich sytuacjach. Zadziwiające jest to, że Mistrzowie Polski atakowali po negatywnym przyjęciu z ujemną efektywnością, wynoszącą -5%! 

Atakując w kontrze, podobnie jak w większości sytuacji najwyższą efektywność osiągnęli gracza MOSu, wynosiła ona 47%. Kolejni byli zawodnicy z łódzkiego, których efektywność było o 3% niższa. Na poziomie średniej wynoszącej 32% znalazły się drużyny z Jastrzębia i Bydgoszczy. Zdecydowanie najmniej efektywni (14%) byli kadeci z Dolnego Śląska, niewiele lepiej poradzili sobie częstochowianie, osiągając rezultat o 9% wyższy. 

Patrząc na atak po obronie zespół z piątego miejsca ponownie był najlepszy i osiągnął 36%. Gracze Lechii osiągnęli rezultat o trzy procent niższy. Powyżej średniej, wynoszącej 18% znaleźli się też gracze z kujawsko-pomorskiego osiągając 20%. Ujemną efektywność ataku po obronie uzyskali gracze Chełmca, natomiast drudzy od końca byli Mistrzowie Polski, którzy w takich sytuacjach atakowali z efektywnością wynoszącą zaledwie 11%.

Natomiast w ataku po dograniu freeballa, efektywność zawodników Woli wyniosła 47%. Zaraz za nimi znaleźli się wicemistrzowie Polski, których rezultat był jedynie o 2% niższy. Tym razem drużyna złotych medalistów radziła sobie na wysokim poziomie osiągając 42%, co było wynikiem o 8% wyższym od średniej. Najniższą efektywność miały w takich sytuacjach zespoły Energetyka i Metra i było to 22%.

W ataku po 20 punkcie najefektywniejsi byli jak zwykle gracze z Woli osiągając 34%, co było 10% powyżej średniej wartości osiągniętej przez finalistów. Efektywni byli też srebrni i złoci medaliści, którzy atakowali na poziomie 30% i 27%. Średni rezultat wynosił 24%. Najgorzej radzili sobie zawodnicy z ósmego miejsca, co nie powinno dziwić, a także, co ciekawe, gracze z miejsca czwartego, osiągając odpowiednio 4% i 5%.

DYSTRYBUCJA

Najwięcej piłek zostało posłane na lewe skrzydło, było to 48% spośród wszystkich akcji, w drugiej kolejności gra prowadzona była przez prawe skrzydło i było to o 14% mniej akcji niż przez czwartą strefę. Natomiast przez środek zagranych zostało 13%, zaś przez szóstą strefę zostało wykonanych 4% ataków.

W grze Mistrzów Polski zdecydowanie przeważało lewe skrzydło, na które kierowane było ponad 50% piłek i było to o 25% więcej piłek od tych, które zostały skierowane na prawe skrzydło (26%), w dużym stopniu wykorzystywali też grę środkiem (18%), oraz okazjonalnie grali przez szóstą strefę (5%). Wicemistrzowie Polski również w znacznej większości prowadzili grę przez IV strefę (52%), zaś pozostałe piłki rozdzielając równo między środek a prawe skrzydło (po 23%). U brązowych medalistów także dominowało lewe skrzydło, następnie prawa strona, natomiast wykorzystanie środka było już dużo mniejsze niż wśród dwóch pierwszych zespołów, za to była to drużyna, która najwięcej akcji rozwiązywała grając pipe (8%). W ostatniej drużynie z czołowej czwórki gra była prowadzona równomiernie przez oba skrzydła z nikłym wykorzystaniem pozostałych opcji. Drużyna z piątego miejsca również równomiernie rozłożyła grę na lewe i prawe skrzydło (42%), natomiast z większym zaangażowaniem środka (powyżej 10%) i pipe. Zawodnicy z Poznania, zajmujący szóste miejsce byli jedynym zespołem, który w zdecydowanie największym stopniu wykorzystywał prawe skrzydło (50%), co świadczy o sile atakującego, natomiast pozostałe piłki kierowane były przez czwartą strefę (38%) i przez środek (12%). W siódmym zespole była przewaga lewego skrzydła, zaś prawe skrzydło i środek wykorzystane w bardzo zbliżonym stopniu. Ostatni zespół, co ciekawe, miał dystrybucję bardzo zbliżoną do złotego medalisty. 

TYPY PIŁEK

Najwięcej ataków na finałach w Krakowie było wykonywanych z piłki szybkiej (Tensa), było to 45%, natomiast piłki wysokie stanowiły 29%. Przez środek zagrane zostało 16%, zaś z szóstej strefy wykonano 4% ataków.

W każdym z zespołów biorących udział w turnieju piłki szybkie dominowały nad wysokimi, największa różnica była w zespole z Poznania, gdzie wynosiła ona 39% (62% szybkich i 22% wysokich). Również w drugim, trzecim i czwartym zespole Mistrzostw Polski przewaga piłek szybkich nad wysokimi sięgała w przybliżeniu 30%. Natomiast najmniejsze różnice były w drużynie z dolnośląskiego (14%) oraz złotych medalistów (16%) Zagranie piłką quick, w największym stopniu wykorzystywana była przez zespoły Jastrzębskiego Węgla oraz  Chełmca Wałbrzych – w obu przypadkach było to 20% piłek. Również gracze z Częstochowy często wykorzystywali tę opcję i było to 16%. Z kolei zawodnicy Chemika prawie nie grali takich piłek, zostało tam posłane tylko 2% piłek. Z zagrania określanego jako pipe najczęściej korzystali brązowi medaliści i było to 7% akcji. Natomiast srebrni medaliści i piąty zespół Mistrzostw zagrali tam jedynie 1% piłek.

ZAGRYWKA

Podczas finałów Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych 2022 w każdym z zespołów dominowała zagrywka rotacyjna z wyskoku, stanowiła ona 65% spośród wszystkich serwisów wykonanych na tym turnieju, pozostałe 35% stanowiła zagrywka typu float. Zdecydowanie najwyższą przewagę zagrywki rotacyjnej nad floatem mieli częstochowianie, stanowiła ona u nich 87% zagrywek. Jednocześnie, co zaskakujące, efektywność ich zagrywki była zdecydowanie najniższa, wynosiła zaledwie 3% na przestrzeni turnieju. Natomiast jastrzębianie mieli zagrywkę bardziej zrównoważoną –  przewaga rotacyjnej nad floatem wynosiła jedynie 9%. Osiągnęli przy tym najwyższą efektywność spośród finalistów, wynoszącą 16%. Podobnie z podziałem typów zagrywki było wśród graczy z Tomaszowa, jednak ich efektywność była już niższa i była na poziomie 9%.

PRZYJĘCIE

Najlepiej w elemencie przyjęcia wypadli gracze z Tomaszowa, przyjmując piłki na poziomie 49%, odnotowali oni również najwyższy poziom przyjęcie perfekcyjnego wynoszący 26%. Odnotowali oni też najmniejszą procentową liczbę błędów w przyjęciu i było to 4%. W rezultacie efektywność ich przyjęcia była również najwyższa i osiągnęła 41%. Na wysokim poziomie przyjmowali także kadeci z Jastrzębia, którzy osiągnęli 47% przyjęcia pozytywnego i mieli identyczne przyjęcie perfekcyjne jak brązowi medaliści. Popełnili jednak nieco więcej błędów niż i ich efektywność wyniosła ostatecznie 35%. Złoci medaliści osiągnęli 42% pozytywnego przyjęcia, a także 23% przyjęcia perfekcyjnego, oba te wyniki były na poziomie średniej. Efektywność wyniosła 27%, a procent błędów 9%, te wartości były również dokładnie na poziomie średniej. Najsłabiej przyjmowali gracze z obu mazowieckich drużyn, zarówno pod kątem przyjęcia pozytywnego jak i perfekcyjnego, a także osiągnęli oni najniższe efektywności.

Zdecydowanie najmniej błędów bezpośrednich w przeliczeniu na sety popełnili gracze Lechii, było to poniżej jednego błędu na set, podczas gdy średnia wszystkich zespołów wynosiła 1,5 błędu na set. Niewiele słabsi byli jastrzębianie, którzy popełnili 1,3 błędu na set. Natomiast najgorszy wynik, o 0,5 poniżej średniej osiągnęli gracze Chemika.

BLOK – OBRONA

Najlepiej blokowali zawodnicy Woli i Jastrzębia, którzy w przeliczeniu na sety osiągnęli wartości 2,9 i 2,8 bloku na set. Powyżej średniej, wynoszącej 2,1 bloku na set byli też częstochowianie i gracze warszawskiego Metra. Najsłabiej tym elemencie wypadli bydgoszczanie i poznaniacy. Natomiast w obronie najskuteczniejsi byli właśnie gracze Energetyka, podbijając niemal 10 piłek w secie oraz Mistrzowie Polski, którzy bronili 9,6 piłek na set. Nieźle radzili sobie też gracze z MOSu, którzy bronili 9,4 piłek na set, przy średnim wyniku wszystkich drużyn wynoszącym 9 piłek na set. Najmniej akcji byli w stanie obronić jastrzębianie i wałbrzyszanie, którzy bronili średnio mniej niż 8 piłek w secie. 

BŁĘDY WŁASNE

Zdecydowanie najmniej błędów popełnili złoci i brązowi medaliści Mistrzostw Polski, co potwierdza tezę, że “siatkówka jest grą błędów” i kto popełni ich najmniej w rezultacie odnosi zwycięstwo. Ciekawe natomiast że srebrni medaliści znaleźli się w grupie zespołów, które popełniły ich najwięcej, przekraczając znaczącą średnią wynoszącą 9,3 błędu na set.

KRÓTKIE RANKINGI ZAWODNIKÓW

Na koniec przedstawimy krótkie rankingi, w których znalazło się po dziesięciu zawodników, którzy wyróżnili się w poszczególnych elementach:

PODSUMOWANIE

Patrząc na wartości osiągane w ataku, ciężko odpowiedzieć na pytanie – dlaczego MOS Wola Warszawa pomimo tak wysokich wyników, najlepszych i czasem dominujących, nie wygrał tego turnieju, a co więcej nie znalazł się nawet w czołowej czwórce? Byli najskuteczniejsi i najefektywniejsi atakując zarówno po przyjęciu, jak i w kontrze. Ich skuteczność była wyższa od osiągniętej przez Mistrzów Polski o 13%, natomiast efektywność – o 16%. Efektywność kontry warszawian była wyższa aż o 24%

Zagrywka była najlepsza wśród brązowych medalistów była o 5% wyższa od kadetów z Mazowsza i aż o 13% wyższa od efektywności częstochowian (czyli o 8% niższa), która to była najniższa spośród wszystkich zespołów. 

Poza końcówkami setów oraz efektywnością ataku po przyjęciu częstochowianie byli poniżej średniej, natomiast podopieczni trenera Copa prowadzili we wszystkich tych rankingach. 

W dystrybucji gracze z Warszawy wykorzystywali skrzydła równomiernie, natomiast u złotych (a także u srebrnych)  medalistów przeważało lewe skrzydło i większe wykorzystanie środka niż w przypadku graczy z piątego miejsca. 

W przyjęciu, gdzie najlepsi byli brązowi medaliści,  gracze z Częstochowy znaleźli się w środku stawki, natomiast gracze Woli byli od nich słabsi o 6%. Warszawianie popełnili też o 0,4 więcej błędów w przeliczeniu na sety.  

Gracze MOSu byli lepsi w bloku o ok 0,6 bloku na set, oba zespoły broniły też na podobnym poziomie.

Natomiast jedyną statystyką w której zdecydowanie wygrali Mistrzowie Polski była ilość błędów własnych na set, gdzie popełniali średnio o 1,3 mniej niż gracze z mazowieckiego. Zatem faktycznie zespół który popełnił średnio najmniej błędów zakończył turniej ze złotym medalem, natomiast drużyna która popełniła ich najwięcej, mimo bardzo dobrych osiągnięć w wielu elementach, znalazła się poza czołową czwórką turnieju finałowego.

Autorka: Marysia Heppner